Czwartek – 02.05.13
Nasz następny postój jest oddalony od miejsca, w którym teraz jesteśmy o około 50 km. Tak więc nie musimy się spieszyć. Wobec tego plan jest następujący: rano – po śniadaniu – pójdziemy zwiedzać okolicę. Około godziny dziesiątej pojedziemy do wąwozu Dadès, skąd ruszymy do Kalaat M'Gouna, gdzie będziemy mieli postój na posiłek i zwiedzanie, po czym pojedziemy (około 20 km) do naszego hotelu mieszącego się w tzw. „dolinie róż”.
Odcinek z Boumalne du Dadès do Kalaat M'Gouna.
Jak zaplanowaliśmy, tak zrobiliśmy. Spacer był bardzo interesujący, doszliśmy do niewielkiej osady, którą obfotografowaliśmy:
Boumalne du Dadès. Maroko. | |
Boumalne du Dadès. Maroko.
i zgodnie z planem około godz. dziesiątej jedziemy do wąwozu
Dadès:
W drodze do wąwozu Dadès. Maroko.
Po chwili Raszid parkuje samochód, a my idziemy robić zdjęcia:
Wąwóz Dadès. Maroko.
W wąwozie Dadès. Maroko.
Z wąwozu ruszamy do miejscowości Kalaat M'Gouna. Jedziemy kilkadziesiąt kilometrów niesamowicie krętą, wręcz przyklejoną do malowniczych gór drogą. Nie do uwierzenia i nie do opisania. To trzeba zobaczyć:
Z trasy z wąwozu Dadès do Kalaat M'Gouna. Maroko.
Safari dzień szósty – Dolina róż
Po czternastej Raszid parkuje w centrum Kalaat M'Gouna. Mamy tu czas na posiłek i zwiedzanie.
Kalaat M'Gouna (15 tys. mieszkańców), to centrum tzw. „doliny róż”, tj. miejsca, gdzie w Maroku uprawia się róże, z których płatków produkuje się różnego rodzaju kosmetyki. W mieście odbywają się też co roku w maju festiwale róż, nie mamy jednak szczęścia – festiwal rozpocznie się za kilka dni. Tym niemniej panie mają nadzieję na zakup olejków różanych, mydełek i innych kosmetyków.
I faktycznie – było tu mnóstwo sklepików z kosmetykami. Tak więc zakupy zrobione, możemy jechać dalej. Koło godziny siedemnastej kwaterujemy się w
Kasbah Chems. I znów dylematy :-): z tarasu piękne widoki, dziennik podróży wymagałby uaktualnienia, wracamy za kilka dni :-(. Co robić? Wybór jest prosty – idziemy robić zdjęcia :-):
Ze spaceru wokół Kasbah Chems. Maroko.
I jak zwykle zachód słońca kończy nasz codzienny trud. Wracamy na kolację i zasłużony odpoczynek.